Behemoth Heretyk - Browar Perun - American Amber Ale

Siemka, dzisiejsze piwo wygrało ankietę na instagramie, stąd też jego obecność na blogu. Muszę się przyznać, że trochę się z nim zagapiłem i wypiłem je po terminie przydatności, ale raczej nie wpłynęło to na moją ocenę. Cała seria Behemoth jest bardzo charakterystyczna, gdyż została uwarzona dla zespołu o tej samej nazwie (Oprócz Heretyka jeszcze m.in. Sacrum i Profanum). Piwo zostało wykonane według receptury Adama Czogally w Browarach Regionalnych w Wąsoszu. Jaki jest zatem Heretyk?

Etykieta utrzymana w rysunkowo-rycinowych klimatach. Srebrnoszara etykieta i czarne napisy świetnie ze sobą współgrają. W centrum widzimy dwie postacie diabłów w kapturach, stworzone poprzez odbicie lustrzane, które przywodzą na myśl kapłanów odprawiających szatańskie rytuały. Dwie czaszki i ogień pomiędzy napisami ładnie wypełniają wolną przestrzeć. Nie jest nudno, jest naprawdę pomysłowo. Perun pokazał, że zwykła, stonowana etykieta może przyciągać uwagę i za to moje gratulacje. Kapsel czarny z logiem Peruna, dodatkowo materiał, z którego wykonano całość jest trwały i solidny. Dobra robota.

Po otwarciu docierają do nas nuty pochodzące z chmieli - lekkie cytrusy. Do tego sporo karmelu i ciasteczek, dodatkowo aromaty słodowe dają o sobie znać. W tym wypadku wspomniana biszkoptowość wyraźnie jest na pierwszym planie. Aromat: 8/12


Po przelaniu do szkła widzimy ciemnobursztynowe piwo, miejscami popadające w czerwoną barwę. Wysycenie średnie, piana utrzymuje się długo i pozostawia ładny lacing na szkle. Jedyne co się zmienia, to drobne pęcherzyki zmieniają się w większe, oprócz tego naprawdę długo się utrzymuje. Heretyk jest mocno zmętniony, nieprzejrzysty. Całość daje przyjemne wrażenie. Wygląd: 2,25/3



W smaku wyraźna słodowość, nuty żywiczne i owocowe mieszają się ze sobą. Na końcu przychodzi wyraźna, mocna, łodygowa goryczka, która dłuższą chwilę utrzymuje się na języku. Jest dosyć wytrawnie. Brakuje mi w nim wyraźniejszej nuty kwaskowej, która mogłaby skontrować goryczkę. Nuty karmelowe stanowią przyjemną przeciwwagę dla żywiczno-ziołowego smaku, który całościowo wyraźnie dominuje w tym piwie. Samo wysycenie nie jest bardzo wysokie, uznałbym, że jest średnie. co sprawia, że przyjemnie jest sięgać po kolejny łyk. Alkohol prawie niewyczuwalny, co pozytywnie wpływa na to piwo, chociaż na pewno nie jest to coś, co rzuciło mnie na kolana . Smak: 14/20 ; odczucie w ustach 3,75/5


Heretyk nie zwalił mnie z nóg. Goryczka była zbyt łodygowa jak na moje gusta, aromat mógłby być wyraźniejszy i brakowało mi w nim kwaskowości na przełamanie goryczy. Pomimo to, uważam, że jest to całkiem udane piwo, które ciekawie wpisuje się w profil browaru Perun. Nie ma w nim żadnych wyraźnych wad, ale nie jest jednocześnie zaskakujące. Jest poprawnie, pijalne, całkiem udane piwo. Pomysłowa etykieta podnosi jego wartość jako całego projektu. Ogólne wrażenie: 7/10

Informacje:
Browar: Perun
Miejsce uwarzenia: Wąsosz
Ekstrakt: 13% wag.
Alkohol:  5,5%
IBU: ok.50
Chmiele: Iunga, Citra, Simcoe, Mosaic
Słody: pilzneński, pszeniczny, monachijski, karmelowy
Cena: 9,90 zł


Aromat: 8/12
Wygląd: 2,25/3
Smak: 14/20
Odczucie w ustach: 3,75/5
Ogólne wrażenie: 7/10









Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mangonel - Browar Szpunt - Mango Wheat IPA

Imperialny Atomowy Morświn - Browar Golem - Kveik Double IPA

Kazik - Browar Kazimierz - Light Australian Ale